Przeskocz do treści

Przynieś, Zamień, Sprzedaj za złotówkę

Nazwy tego działania można wymyślać różne, a to jak w tytule, albo... pchli targ, albo... jarmark różności.

Ważna jest zasada, a ta mieści się w zdroworozsądkowym myśleniu. Jeśli coś, jakieś rzeczy, jakieś przedmioty, przestały nam służyć, a spełniać mogą nadal swoją rolę, czy przeznaczenie, to zamiast upychać je po strychach i piwnicach, warto zaoferować je za przysłowiową złotówkę innym, u których nadal będą służyć, zgodnie ze swym pierwotnym przeznaczeniem. Pomysłodawcą i orędownikiem tego typu działania była P. Basia Marchlewicz. Jesteśmy po dwóch jarmarkach odbywających się w ostatnią sobotę miesi±ca, na parkingu przy Urzędzie Miasta i jesteśmy również przed pytaniem czy dalej ciągnąć tą "działalność".

Jeśli tak, to zastanowimy się nad zmianą formuły sprzedaży, nad możliwością negocjacji ceny pomiędzy kupującym, a sprzedającym, oczywiście ciągle poruszając się w obrębie cen symbolicznych. Zastanowimy się również jak zachęcić innych już nie do kupowania, ale do oferowania innym swych zbędnych rzeczy, bo jak do tej pory czynią to przede wszystkim członkowie Stowarzyszenia. Jako jego członkowie umówiliśmy się, że zarobione złotówki za sprzedane przedmioty, jak i sprzedane ciasto zasilą konto stowarzyszenia, ale każdy inny, wystawiający swój towar, zabiera zarobione złotówki ze sobą .

Jak do tej pory w naszych poczynaniach (sprzedając również) ze swoją kamerą życzliwie nam towarzyszy Piotr Janiszewski, reklamując i uwieczniając nasze poczynania. Do dokumentowania zdarzeń starań dołożył też A. Szatkowski.

Zbigniew Rzeszutko

 

Zobacz zdjęcia z:


25 sierpnia


29 sierpnia